Pomimo sezonowego ożywienia w pierwszym kwartale 2025 roku, transport drogowy w Niemczech pozostaje naznaczony strukturalnymi wąskimi gardłami i niepewnością koniunkturalną. Tak wynika z opublikowanego właśnie raportu rynkowego Europejskiego Związku Ładunków Międzynarodowych Spedytorów (Elvis) AG. Według oceny, branża transportowa również odczuwa trudności, ponieważ niemiecka gospodarka nie zdołała się znacząco poprawić na początku roku.
Produkt krajowy brutto wzrósł w porównaniu do poprzedniego kwartału zaledwie o 0,2 procent, ale nadal pozostawał o 0,2 procent niższym niż poziom z poprzedniego roku. Wciąż obciążające są słabe dane produkcyjne w przemyśle oraz utrzymująca się stagnacja na rynku nieruchomości. Z kolei handel internetowy osiągnął znaczące wzrosty, a budownictwo skorzystało nieco z łagodnej wiosny. Zarząd Elvis komentuje sytuację tak: „Utrzymująca się stagnacja niemieckiej gospodarki w pierwszym kwartale wymaga od firm elastyczności i przewidującego planowania, aby móc działać również w trudnych czasach.”
Zgodnie z raportem rynkowym, w budownictwie zauważalne były pierwsze efekty zapowiadanych przez państwo inwestycji infrastrukturalnych. W marcu produkcja budowlana wzrosła o 2,1 procent w porównaniu do poprzedniego miesiąca. W przeciwieństwie do tego, produkcja w przemyśle chemicznym spadła o 2,5 procent w porównaniu do tego samego miesiąca poprzedniego roku. Również przemysł motoryzacyjny wykazywał ograniczoną dynamikę: produkcja samochodów i części samochodowych wzrosła jedynie o 1,5 procent. Ogólna ocena firm pozostaje jednak powściągliwa. Indeks ifo spadł w kwietniu w porównaniu do poprzedniego roku o 2,5 procent. „Ten spadek wyraźnie sygnalizuje, że niemiecka gospodarka nadal jest naznaczona dużą niepewnością”, twierdzi Grabowski.
Mimo tej sytuacji, rynek transportowy w marcu doświadczył zauważalnego sezonowego ożywienia. Całkowita ilość przejazdów wzrosła o 9,4 procent w porównaniu z poprzednim miesiącem. Jednocześnie znacznie zmniejszył się stosunek ładunku do dostępnej przestrzeni ładunkowej na krajowym rynku
spotowym: według barometru transportowego Elvis, indeks wzrósł w kwietniu w porównaniu z marcem o 22,1 procent. Grabowski wyciąga z tego wniosek: „Te aktualne dane z okresu wielkanocnego pokazują, jak szybko dostępne pojemności mogą być wykorzystane i rynek osiąga swoje granice.”
Prognozy gospodarcze ifo dla obszaru „transport towarowy drogowy” również pogorszyły się w kwietniu. W szczególności oczekiwania biznesowe znacznie się pogorszyły w kwietniu 2025 – spadły w porównaniu z poprzednim miesiącem o 30,1 procent. Z kolei wewnętrzna, nieredakcyjna ankieta przeprowadzona wśród członków Elvis przyniosła bardziej pozytywne rezultaty. Wynika z niej, że około dwie trzecie ankietowanych firm logistycznych ocenia swoje oczekiwania dotyczące biznesu na nadchodzące cztery tygodnie jako niezmienione.
Jednocześnie rosną koszty zakupu pojazdów. W porównaniu do kwartału roku poprzedniego, ceny ciężarówek wzrosły o 2,5 procent, a zestawów o 9,4 procent. Przyczyny tego Grabowski widzi
w rosnącym zastosowaniu droższych elektrycznych ciężarówek. „Biorąc pod uwagę spadek liczby rejestracji o do 30 procent, zakładamy, że wzrost wskaźników cen jest szczególnie wynikiem wysokich kosztów zakupu elektrycznych ciężarówek, które podnoszą średnią cenę pojazdu”, wyjaśnia. Ceny konwencjonalnych modeli dieselowych pozostały stabilne, ceny oleju napędowego w marcu 2025 były niższe od cen z poprzedniego roku i miesiąca wstecz.
„Rozwój w pierwszym kwartale potwierdza nasze prognozy z wcześniejszych raportów rynkowych: pomimo umiarkowanego wzrostu ilościowego, dostępne zdolności transportowe zostały wykorzystane niemal natychmiast”, podsumowuje Grabowski. Przyczynami tego są między innymi upadłości oraz mniejsza flota pojazdów. Znaczące zwiększenie flot w obliczu obecnej niepewności gospodarczej nie jest obecnie oczekiwane. Tym ważniejsze jest wczesne i precyzyjne dostosowanie się pomiędzy załadowcami a spedytorami – szczególnie w przypadku sezonowych wahań. „Chcąc zagwarantować ładowność, klient musi być gotów za to zapłacić”, podsumowuje Grabowski.