Od lat usługodawcy motoryzacyjni spierają się o nieograniczony dostęp do danych pojazdów ze strony producentów. Odrzucenie wniosku rewizyjnego firmy Stellantis przeciwko wyrokowi, który w ubiegłym roku przyznał rację powodom, sprawia, że decyzja ta staje się prawomocna, jak informuje ZDK w swoim oświadczeniu.

OLG Köln wydał ostateczny wyrok w sporze dotyczącym udostępniania danych pojazdu. | Obraz: WilliamCho/Pixabay.
OLG Köln wydał ostateczny wyrok w sporze dotyczącym udostępniania danych pojazdu. | Obraz: WilliamCho/Pixabay.
2025-05-16

Zakłady motoryzacyjne mogą przeprowadzać diagnozę, naprawę i konserwację pojazdów bez ograniczeń ze strony producentów poprzez interfejs diagnostyczny (OBD). Oznacza to, że przynajmniej teoretycznie dostęp do tego interfejsu powinien być możliwy bez ograniczeń, nawet bez osobistej rejestracji u producenta pojazdu. Sąd Apelacyjny w Kolonii potwierdził to teraz, odrzucając wniosek o rewizję producenta pojazdów Stellantis Europe przeciwko pozytywnie rozpatrzonej skardze usługodawców motoryzacyjnych. Tym samym został otwarty szlak dla uczciwej konkurencji w zakresie danych pojazdów na rynku napraw, jak informuje Centralny Związek Niemieckiego Przemysłu Motoryzacyjnego (ZDK).

Droga wolna dla uczciwego udziału w rynku

Bonn Verband, który na poziomie politycznym w Bonn, Brukseli i Berlinie reprezentuje interesy około 36 000 mistrzowskich warsztatów samochodowych w Niemczech, uważa to ostateczne orzeczenie za ważny przełom: oznacza ono, że wreszcie panuje jasność co do tego, że zakładom należy zapewnić nieograniczony dostęp do danych w celu wykonywania ich usług motoryzacyjnych. Taka sytuacja umożliwia wolny rynek usług warsztatowych, ponieważ nie chodzi tylko o to, aby wszystkie

warsztaty miały równe prawa w odniesieniu do danych pojazdów; umożliwia również klientom naprawdę swobodny wybór, który warsztat powierzyć naprawie swojego pojazdu.

Dr Kurt-Christian Scheel, dyrektor naczelny ZDK, określa obecne trudne warunki ramowe dla personelu i klientów w zakresie usług warsztatowych, mówiąc:

„Obecnie stoimy przed wieloma wyzwaniami wynikającymi z transformacji sektora motoryzacyjnego, w których nie można pozostawić kierowców w tyle. Orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Kolonii potwierdza, że dostępna cenowo mobilność dla konsumentów i związane z tym usługi, takie jak naprawa i konserwacja, realizowane przez nasze zakłady motoryzacyjne, są istotnym dobrem społecznym.”

Według dr. Scheela, warsztaty na podstawie tego orzeczenia, będącego „ważnym sygnałem” dla branży motoryzacyjnej, mogą teraz z pewnością prawną i bez ograniczeń uzyskiwać dostęp do informacji dotyczących napraw i konserwacji. Decyzja zapewnia wolną konkurencję, a tym samym "podstawowy warunek istnienia wolnych warsztatów", wpływa także na swobodę decyzji innych uczestników rynku:

„Uczciwy dostęp do danych jest także warunkiem wstępnym dla wolnego i nieograniczonego wyboru ofert dla konsumentek

i konsumentów.”

Opóźnienie w realizacji

Teraz orzeczenie Sądu Apelacyjnego, choć stanowcze, ostatecznie ustanowiło, że warsztaty mogą bez ograniczeń przeglądać dane. Oznacza to również, że każda osoba, która działa wbrew tym zasadom, naraża się na odpowiedzialność karną. Niemniej jednak nie oznacza to jeszcze pełnej swobody działania dla przedsiębiorstw. Do czasu, gdy korzystanie z danych motoryzacyjnych stanie się całkowicie bezproblemowe, jeszcze trochę czasu może minąć, ponieważ, jak potwierdza ZDK, orzeczenie jest wiążące dla wszystkich producentów pojazdów w Unii Europejskiej; jednak już istniejące środki ochrony danych nie mogą zostać łatwo usunięte i wymagają specjalnych "zmian wewnętrznych pojazdów".

Może się również okazać, że nie wszyscy producenci poczują natychmiastową potrzebę dostosowania się do tego orzeczenia. Przynajmniej jednak zainteresowane strony, jak potwierdza Dominik Lutter, kierownik działu warsztatów i techniki ZDK, będą teraz miały czujne oko na rynek i szybko zarejestrują, czy nakaz jest przestrzegany.

Podłoże sprawy: Dotąd producenci pojazdów mogli ograniczać swobodny dostęp do danych pojazdów poprzez pewne restrykcje, na przykład dla

określonego kręgu użytkowników lub inne przeszkody dostępu. Warsztaty musiały ubiegać się o złożenie rejestracji na serwerze producenta, aby uzyskać dostęp do istotnych dla ich pracy danych, co stanowiło skomplikowany proces. Niektóre firmy serwisowe już lata temu wniosły pozew przeciwko tej przeszkodzie w działaniu zakładów motoryzacyjnych.

Jak informowaliśmy, inne związki, takie jak Związek ASA (Niemiecki Związek Producentów i Importerów Wyposażenia Serwisowego Pojazdów) czy na poziomie europejskim Egea (European Garage Equipment Association) w swoich wypowiedziach wyjaśniały tę sprawę i podkreślały pilną potrzebę wolnego dostępu do danych pojazdów dla uczciwej konkurencji.

W kwietniu 2024 r. powodowie uzyskali w zasadzie pozytywny werdykt od Sądu Okręgowego w Kolonii, co oznacza, że dostęp do danych mógł być ograniczony tylko w określonych, prawnie zdefiniowanych okolicznościach i byłby wówczas niezgodny z prawem. Pozwana strona, czyli w tym przypadku producent pojazdów Stellantis, wniosła apelację od tego wyroku. Została ona teraz odrzucona przez Sąd Apelacyjny w Kolonii, co sprawia, że wyrok ten jest prawnie wiążący w