Napięcia geopolityczne obciążają handel międzynarodowy, a skutki szczególnie mocno dotykają niemieckie firmy. Takie wyniki przynosi aktualne badanie platformy zaopatrzeniowej Coupa: 77 procent kupujących w Niemczech martwi się o negatywne skutki dla swojego biznesu, znacznie więcej niż w USA (52 procent), Zjednoczonym Królestwie (49 procent) czy Francji (43 procent). Prawie co siódma niemiecka firma (13 procent) według Coupa liczy się ze spadkiem przychodów między dziesięcioma a 20 procent – ponad dwa razy więcej niż w Zjednoczonym Królestwie (sześć procent) i we Francji (dwa procent). W badaniu przeprowadzonym marcu i kwietniu udział wzięło po 400 kupujących i dostawców z dużych firm o rocznych przychodach przekraczających w przeliczeniu 200 milionów euro, w tym po 100 z Niemiec.
Dostosowania operacyjne w zakresie cen i stanów magazynowych
Zamiast wycofywać się z rynków międzynarodowych, niemieccy dostawcy według badania stawiają na strategiczną i
geograficzną zmianę kursu: Tylko 17 procent chce w przyszłości priorytetowo traktować USA przy zaopatrzeniu – to najniższa wartość w porównaniu międzynarodowym ze Zjednoczonym Królestwem (29 procent) i Francją (23 procent). Jednocześnie 38 procent pozostaje przy Chinach, a 40 procent już tam aktywnie kupuje. Równocześnie kraje partnerskie z Europy zyskują na znaczeniu: 23 procent planuje nowe lub intensywniejsze relacje zaopatrzeniowe z Zjednoczonym Królestwem lub Francją.
Aby sprostać ogromnej presji ekonomicznej, niemieckie firmy według badania Coupa stosują różne strategie. Prawie połowa (47 procent) firm planuje podnoszenie cen, a 45 procent stawia na zwiększenie stanów magazynowych. Ponadto prawie jedna czwarta (23 procent) planuje przenieść część swojego zaopatrzenia z powrotem do Niemiec lub do krajów sąsiednich, przy czym 22 procent wybiera nearshoring, a 23 procent stawia na onshoring. Widoczna jest rozwaga w odniesieniu do podwyżek cen: 57 procent planuje umiarkowane
podwyżki cen między pięcioma a dziesięcioma procent, 31 procent kalkuluje z podwyżkami do pięciu procent, a 21 procent stawia na podwyżki między dziesięcioma a 20 procent. Żadne z badanych przedsiębiorstw nie planuje podwyżek cen powyżej 20 procent.
Reorientacja z umiarem
Również po stronie popytu zmieniają się priorytety, stwierdza badanie Coupa. Dla 69 procent niemieckich kupujących obecnie większe znaczenie niż cena ma jakość i niezawodność. Mimo to 57 procent nadal zwraca uwagę na konkurencyjne warunki. Strategie zarządzania łańcuchami dostaw dostosowują się odpowiednio: podobnie jak dostawcy, 74 procent stawia na nearshoring lub się do niego przygotowuje, ponad połowa (57 procent) inwestuje w onshoring. Offshoring nadal pozostaje istotny – 56 procent firm planuje nawet rozbudowę swoich globalnych działań. To wspiera konieczność posiadania podwójnej strategii, w której zarówno efektywność, jak i odporność mają jednakowe znaczenie. Dywersyfikacja lokalizacji offshoringu, jak na
przykład zmiana z Kanady do USA lub odwrotnie, jest coraz bardziej postrzegana jako kluczowa, aby korzystać z warunków rynkowych i minimalizować potencjalne ryzyka. Jednocześnie niepewność pozostaje odczuwalna: 59 procent niemieckich kupujących rozważa wycofanie produkcji lub zaopatrzenia z Niemiec, prawdopodobnie z powodu rosnących kosztów produkcji, wyzwań regulacyjnych i konkurencji globalnej.
„Niemieckie firmy przeciwstawiają się obecnej niepewności elastycznością. Redukują swoje globalne zależności, nie rezygnując całkowicie z korzyści, jakie daje światowa produkcja. Nie chodzi tu o ogólny wycofanie się z rynków międzynarodowych, ale o celową dostosowanie sieci dostaw”, wyjaśnia Salvatore Lombardo, Chief Product and Technology Officer w firmie Coupa. „Nasze wyniki pokazują jednak również znaczącą sprzeczność w dyskusji o wzmocnieniu lokalizacji. Chodzi mniej o forsowanie ideologicznych perspektyw, a bardziej o pozwoleń na decyzje dotyczące kosztów, dostępności i strategicznego ryzyka. Ostatecznie decyzje dotyczące łańcuchów dostaw stają się coraz bardziej złożone.”