Główna siedziba Webasto w Stockdorfie na południe od Monachium. | Zdjęcie: Lino Mirgeler/dpa.
Główna siedziba Webasto w Stockdorfie na południe od Monachium. | Zdjęcie: Lino Mirgeler/dpa.
2025-06-10

Niemiecki przemysł motoryzacyjny, który znajduje się w trudnej sytuacji, wydaje się nie wychodzić z dołka, mimo podjętych środków ratunkowych. W ostatnich miesiącach zgłoszono dalsze znaczące redukcje zatrudnienia w branży, jak w przypadku Bosch i ostatnio producenta samochodów Volvo. Upadki dotyczą także współpracy: kilka dni temu ogłoszono wycofanie się firmy ZF z działalności Alltrucks – przedsięwzięcia, które firma zainicjowała wspólnie z Boschem i Knorr-Bremse w 2013 roku i które obecnie jest jednym z największych europejskich sieci warsztatowych dla ciężarówek.

Obecnie ujawniono więcej informacji o losach specjalisty z Górnej Bawarii, firmy Webasto, zajmującego się produkcją systemów dachowych, grzewczych i akumulatorowych, która już w styczniu 2025 zapowiedziała dalsze intensywne zmiany strukturalne w ramach „transformacji przemysłu motoryzacyjnego”. Jak informuje firma, prezes zarządu Jörg Buchheim oczekuje kilkuletniej fazy przejściowej. Odpowiedzialne

za to są globalne kryzysy, spadki popytu, zacięta konkurencja i "ogólnie zmniejszona pewność planowania".

Niepewne perspektywy

Firma ma nadzieję, że po około trzyletnim procesie restrukturyzacji w 2028 roku ponownie będzie dobrze sobie radzić finansowo. Prezes zarządu Jörg Buchheim, który dopiero w połowie marca tego roku 2025 został wprowadzony jako CEO Webasto, aby wspólnie z Chief Restructuring Officer (CRO) Johannem Stohnerem kierować kilkuletnią restrukturyzacją, zapewnia, że „restrukturyzacja przebiega zgodnie z planem i rozwiązanie finansowe jest w zasięgu ręki”: udało się przedłużyć stabilizacyjną umowę z najważniejszymi wierzycielami, która miała wygasnąć 31 maja, do lata. Z tymczasowego wyniku finansowego 2024 roku wiadomo jedynie, że przychody spadły z 4,6 do 4,3 miliarda euro.

Na ponad 50 lokalizacji na całym świecie, jak podaje firma, ponad 40 to zakłady produkcyjne. Firma

założona w 1901 roku, która w 1937 roku wyprodukowała pierwszy składany dach dla producenta autobusów, a krótko potem dla samochodów Daimler-Benz, osiąga około 80 procent swojego dochodu z systemów dachowych, w tym przesuwnych i panoramicznych dachów dla pojazdów. Reszta pochodzi z rosnącej, według firmy, dziedziny akumulatorów i rozwiązań w zakresie zarządzania termicznego, w tym ogrzewaczy postojowych oraz skalowalnych, dostosowanych do klienta systemów akumulatorów dla elektromobilności.W 2017 roku Webasto rozpoczęło rozwój i produkcję systemów akumulatorowych i rozwiązań do ładowania, a w 2019 roku produkcję akumulatorów dla elektronicznych autobusów w Schierling na południe od Ratyzbony.

Ze 16.600 miejsc pracy w 2023 roku, w ramach programu restrukturyzacyjnego w 2024 roku ubyło około 1.300, między innymi ze względu na zamknięcie dwóch zakładów w Chinach. Spośród pozostałych 15.300 pracowników, 3.700

jest zatrudnionych w lokalizacjach w Niemczech – i z tych w ciągu roku, jak się uważa, zostanie zredukowanych kolejne 650 miejsc pracy. Bieżący rok 2025 jest oceniany jako dwuznaczny. Według Buchheima, chociaż rozpoczęto go solidnie, to jednak potrzeba jeszcze znacznych wysiłków, aby wejść na pozytywne liczby biznesowe – za co również obwinia się sytuację międzynarodową. Buchheim:

„Rozwój biznesu pozostaje niestabilny, a niepewności, między innymi z powodu konfliktów handlowych, są duże.”

Webasto weszło na szybko rozwijający się rynek chiński w 2001 roku. Według dpa (Deutsche Presse Agentur) firma w czasach wzrostu mocno stawiała na rynek chiński – i teraz, wraz z kryzysem niemieckich producentów samochodów w tym regionie, pisze czerwone liczby. Jednakże, jak się mówi, dostawcy są jeszcze bardziej dotknięci upadkiem niemieckiego przemysłu w Chinach niż