Statek kontenerowy na morzu: Obecnie w kilku portach Morza Północnego dochodzi do zatorów statków. Foto: Christ Linnett/unsplash; Setlog
Statek kontenerowy na morzu: Obecnie w kilku portach Morza Północnego dochodzi do zatorów statków. Foto: Christ Linnett/unsplash; Setlog
2025-07-18

Obecnie występują opóźnienia w procesach portowych, na przykład w Rotterdamie, Antwerpii, Le Havre, Bremerhaven czy Hamburgu. Przyczyną są polityka celna USA i niski poziom wody w Renie.

Średni czas postoju statków w niektórych portach wynosi obecnie od trzech do pięciu dni, wyjaśnia Patrick Merkel, założyciel i partner zarządzający EMA Group. Niedobór pracowników i na przykład strajki w Antwerpii dodatkowo pogarszają sytuację. Merkel:

„Jednocześnie często nie udaje się w transporcie śródlądowym szybko zredukować istniejących zaległości.”

Rozluźnienie sytuacji jest dlatego przed październikiem tego roku „raczej mało prawdopodobne”. Ale istnieją również polityczne przyczyny zatorów. Ralf Düster, dyrektor zarządzający Setlog GmbH:

„Polityka celna USA prowadzi do tego, że armatorzy budują nowe sieci dla swoich szlaków handlowych. Produkty z Azji, które pierwotnie miały

trafić do USA, są kierowane do lokalizacji w Europie.”

Do tego dochodzi, że statki śródlądowe na Renie muszą przestrzegać aktualnych ograniczeń przy załadunku. Jednak rzeka, z powodu braku opadów na wiosnę, ma niski poziom, co sprawia, że statki nie mogą zanurzać się tak głęboko, jak zwykle.

Niemieckie porty mniej dotknięteW Niemczech sytuacja nie jest obecnie tak zła jak w Holandii czy Belgii. Jak wyjaśnił rzecznik Hafen Hamburg Marketing, sytuacja w mieście nie jest tak prekariajna jak w zachodnich portach, jednak opóźnienia częściowo nadal występują.

To pokazuje również aktualna analiza Setlog czasu przeładunków w wybranych portach. Według niej, w pierwszym półroczu czasy przeładunków w Hamburgu były średnio tylko 0,5 dnia wyższe niż w analogicznym okresie 2024 roku. Natomiast w

Rotterdamie wartość wynosiła 4,5 dnia. Do analizy eksperci ocenili około 10 000 przesyłek od 25 wybranych klientów lub marek. Dyrektor zarządzający Setlog, Düster:

„W Hamburgu udało się skrócić czas przeładunków. Dzięki cyfrowym narzędziom do śledzenia przesyłek w czasie rzeczywistym, takim jak Shippeo i intelliWay, dostawcy usług logistycznych mają możliwość reagowania na zakłócenia. Zasadniczo, firmy, które mają przejrzystość w swoim łańcuchu dostaw, mają wyraźną przewagę nad konkurencją.”

Reorganizacja sojuszyDodatkowo do opóźnień przyczynia się również reorganizacja sojuszy żeglugowych. W przeszłości duże linie żeglugowe łączyły się, aby dzielić zasoby. Wspólnie wykorzystywano statki, trasy i terminale. Niektóre z tych współprac już nie istnieją. Düster:

„Wiele jest w etapach przemyśleń, pojawiają się nowe rozkłady jazdy czy zmiany terminali.”

Düster nie spodziewa się, że

porty zainwestują znacząco ze względu na obecne zatory, aby zwiększyć pojemności: jest to niezwykle kosztowne i trwa lata. Nie wierzy również, że obecne wąskie gardła w przemyśle z powodu brakujących komponentów mogą prowadzić do tymczasowego zatrzymania produkcji - jak to miało miejsce w szczytowym okresie pandemii Corona. Düster:

„Firmy wyciągnęły wnioski z przeszłości, zwłaszcza gdy Covid-19 sparaliżował procesy produkcyjne na całe dni lub czasowo powodował puste półki w handlu.”

Wiele firm zmieniło swoje strategie zakupowe, pracując z wyższymi stanami bezpieczeństwa i uwzględniając dłuższe czasy dostaw. Jest to również widoczne w danych klientów. Düster:

„Przewidujące firmy, które wcześniej mogły polegać na dostawach zgodnie z planem, dawno już stworzyły nowe, elastyczne strategie, zdygitalizowały swoje łańcuchy dostaw i dostosowały się do