Wszyscy chcą na nowo wynaleźć vana: Były menedżer BMW, Daniel Kirchert, dostrzega duży potencjał w transporterach i połączył siły z chińskim gigantem GAC, aby w pojeździe dostosowanym do Europy połączyć to, co najlepsze z Zachodu i Wschodu. Kluczowy jednak będzie dystrybucja i serwis, które są niezbędne dla branży.

Daje z siebie wszystko: pierwszy van Flynt powinien oferować dobre wykorzystanie przestrzeni. | Foto: FLYNT
Daje z siebie wszystko: pierwszy van Flynt powinien oferować dobre wykorzystanie przestrzeni. | Foto: FLYNT
2025-05-16

Nowa europejska marka transporterów FLYNT przedstawiła oficjalnie swoje pierwsze w pełni elektryczne lekkie pojazdy użytkowe przed targami Auto Shanghai w Chinach. Elektryczny van ma być dostosowanym rozwiązaniem spełniającym potrzeby europejskich flot — takie są obietnice marki. Marka działa jako "ubogi w zasoby producent OEM nowej generacji": zamiast posiadać własne fabryki lub tradycyjną infrastrukturę produkcyjną, firma chce skoncentrować swoje inwestycje na strategii produktowej oraz budowie ekosystemu sprzedaży i serwisu w całej Europie. Badania, rozwój i produkcja będą realizowane we współpracy z silnymi, ustanowionymi producentami w Chinach. W ten sposób marka zamierza zapewnić skalowalność jakości i szybkie wprowadzenie na rynek całej gamy produktów. W przypadku pierwszego modelu, lekkiego elektrycznego pojazdu użytkowego, firma współpracuje z MiracoMotor — spin-offem eLCV grupy GAC, jednego z wiodących chińskich producentów EV z ponad 20-letnim doświadczeniem. Dzięki temu chcą połączyć szybkość, korzyści kosztowe i jakość technologiczną uznanego chińskiego gracza w pojeździe, który rzekomo jest w pełni dostosowany do Europy.

"Nie jesteśmy typowym producentem samochodów. Opracowaliśmy inteligentniejszy, bardziej elastyczny model, który stawia potrzeby klientów w centrum i wykorzystuje najlepszą globalną technologię, aby dostarczyć pojazdy elektryczne bardziej kosztowo efektywnie niż tradycyjni dostawcy", powiedział Daniel Kirchert, założyciel FLYNT, wcześniej pracujący w Byton i będący kiedyś top menedżerem w BMW-Brilliance.

Decyzja o podjęciu współpracy z wiodącym ekosystemem EV w Chinach jest strategicznie ważna: kraj ten postrzegany jest jako więcej niż globalne centrum produkcji, ponieważ w ostatnich latach osiągnął czołową pozycję w technologii EV. Dzięki

niespotykanej szybkości rozwoju i skali F&E, liderowaniu kosztowemu platform EV, baterii i układów napędowych, zaawansowanej architekturze cyfrowej oraz pojazdom definiowanym przez oprogramowanie, Chiny umocniły swoją pozycję. Kirchert podkreśla także doskonałą jakość produktu, potwierdzoną na dużą skalę.

"Poprzez integrację tej zaawansowanej technologii EV w pojeździe zaprojektowanym specjalnie dla europejskich flot, osiągamy poziom wydajności, który bezpośrednio przekłada się na niższe całkowite koszty operacyjne", zachwyca Rogan Liu, założyciel FLYNT. "To produkt, który nie tylko spełnia współczesne oczekiwania, ale jest także przygotowany na przyszłe operacje."

Efektem jest skalowalny, wydajny eLCV do przyszłościowego transportu, od logistyki ostatniej mili po handel mobilny. Producent widzi w nim "punkt zwrotny w przejściu flot na pojazdy bezemisyjne".

"To nie jest dopasowanie. To nie jest kompromis. To jest to, co się dzieje, gdy porzucasz stare myślenie i tworzysz coś całkowicie nowego, co odpowiada rzeczywistym potrzebom klientów — i ożywiasz to dzięki najbardziej inteligentnej globalnej współpracy, jaką można ustanowić", mówi dumnie Kirchert.

Opracowane w Europie, napędzane chińską wiedzą na temat EV

Pierwszy eLCV ambitnej marki został specjalnie zaprojektowany dla transportu miejskiego i regionalnego, a także ostatniej mili w Europie — z wysoką wydajnością i cyfrowym doświadczeniem kierowcy, zapakowanym w solidną, wszechstronną konstrukcję. Najważniejsze cechy:

  • Zasięg: Do 500 km WLTP (bateria NCM 100 kWh)
  • Efektywność: 20 kWh/100km (WLTP, 3,5t)
  • Ładowanie: 22 kW AC, 220 kW szybkie ładowanie DC (30-80% w 20 minut)
  • Funkcje Vehicle-to-Grid i Vehicle-to-Load
  • Objętość i ładowność: 8,7 do 16,5 m³ przestrzeni
  • ładunkowej; do 1.630 kg ładowności
  • Platforma: W pełni elektryczna, natywna architektura EV
  • Opcje napędu: FWD, RWD, AWD
  • Doświadczenie kierowcy: Główny wyświetlacz 12,8''; 8,8'' przyrząd kombinowany, bezprzewodowy Apple CarPlay i Android Auto
  • Ergonomia: Inteligentne przechowywanie, łatwy dostęp, funkcjonalności biurowe w ruchu
  • Bezpieczeństwo: ADAS z poziomem autonomii 2 jako standard, system architektury zdolnej do poziomu 4
  • Architektura 800 V i wszechstronny ram bezpieczeństwa cybernetycznego
  • Koszty operacyjne: Znacznie niższe niż dla pojazdów z silnikiem Diesla, wysoka efektywność energetyczna, niskie wymagania serwisowe, minimalne przestoje oraz inteligentne funkcje zarządzania energią

Ukształtowane przez europejskich klientów, uniwersalnego zastosowania

Kluczowym elementem była wspólna współpraca z europejskimi operatorami flot, kierowcami i ekspertami ds. mobilności, aby zrozumieć, co elektryczne transportery muszą naprawdę oferować — nie tylko w teorii, ale również w codziennym użytkowaniu.

"Spędziliśmy ostatnie 18 miesięcy w ciągłym dialogu z klientami w całej Europie — od logistyki po budownictwo i floty usługowe", mówi Laura Peschke, współzałożycielka FLYNT. "Ten pojazd to wynik tego ciągłego procesu współtworzenia. Odpowiada on na rzeczywiste potrzeby, a nie na przypuszczenia".

Kluczowy czynnik sprzedaży i serwisu: Największa przeszkoda dla Flynt

W styczniu 2025 roku firma pokazała swój pierwszy prototyp wybranym europejskim mediom podczas ekskluzywnego pokazu w Chinach. Prototyp ma trafić do Europy tego lata, aby wspierać trwające programy pilotażowe, prezentacje dla klientów i lokalne testy. Oficjalne wprowadzenie na rynek planowane jest w pierwszych europejskich rynkach w 2026 roku, a następnie stopniowe rozszerzenie i ekspansja na wszystkie 26 docelowe

rynki w regionie. Równocześnie budowany jest "ekosystem wejścia na rynek" z silnym cyfrowym fundamentem i marka chce przemyśleć "całą ścieżkę klienta poprzez innowacje i technologię", jak to enigmatycznie określono.

Kluczowym elementem jest cyfrowa platforma wspierająca doświadczenie klienta — od pierwszego kontaktu po długoterminowe użytkowanie i serwisowanie. Celem jest nie tylko oferowanie pojazdów, lecz także kompleksowego rozwiązania 360° — w tym zintegrowanych ofert czystej energii — które pomoże flotom w efektywnym i dochodowym dekarbonizowaniu. Poza swoim cyfrowym modelem sprzedaży i serwisu, firma koncentruje się na budowaniu silnych partnerstw na każdy docelowy rynek, aby zapewnić lokalizowany serwis, jakiego oczekują europejscy klienci. Pierwsze umowy sprzedażowe zostały już podpisane, a trwają rozmowy, aby zbudować solidną sieć partnerów zapewniającą zasięg, wsparcie i czas operacyjny od pierwszego dnia, takie są pełne obietnice.

Flynt spotyka się z dużą konkurencją ze strony uznanych i nowych graczy

To obietnica, którą już wielu złożyło. Z Kia i jej PBV, a także projektem Flexis od Renault i Volvo Group, uznani producenci wchodzą na rynek z nowymi koncepcjami technicznymi, mając istniejącą sieć. Producent Farizon z imperium Geely również powinien być obserwowany, podobnie jak wschodzące marki takie jak Maxus czy niedawno także BYD dla vanów. Partnerstwo między Rivianem a Amazonem także dało już godne uwagi i w praktyce sprawdzone wyniki radykalnie nowego pojazdu dostawczego. I tak czy inaczej, uznane marki vanów, takie jak Ford, VW, Mercedes, Stellantis, Renault itd. Krótko mówiąc: Nie będzie łatwo, aby