Dwanaście ultra-niskopodwoziowych MAN eTGX dla Dachser czeka na odbiór. | Obraz: MAN Truck & Bus
Dwanaście ultra-niskopodwoziowych MAN eTGX dla Dachser czeka na odbiór. | Obraz: MAN Truck & Bus
2025-06-02

Pod koniec 2024 roku MAN Truck & Bus otworzył nowy rozdział w swojej historii: dzięki dostawie pierwszego w pełni elektrycznego samochodu ciężarowego, MAN eTGX, do Grupy Dräxlmaier firma wkroczyła w erę elektryczną. Od tego czasu 40-tonowy ciężarówka transportuje bezemisyjnie baterie dla Porsche Macan Electric z siedziby Dräxlmaiera w Lipsku do pobliskiego zakładu Porsche.

MAN eTGX używany przez Dräxlmaier ma 450 KM (330 kW), oferuje pojemność baterii wynoszącą 534 kWh (z których wykorzystać można 480 kWh) z sześcioma pakietami baterii, oraz w pełni cyfrowe stanowisko pracy kierowcy, specjalnie zaprojektowane na potrzeby eTrucka. Ma moc ładowania do 375 kW poprzez CCS i jako Lowliner ma wysokość siodła wynoszącą 950 mm.

Przekazanie ciężarówki oznaczało kamień milowy dla MAN Truck & Bus.

„100 lat temu MAN zaprezentował pierwszy ciężarówkę na diesla. Teraz rozpoczynamy nową erę elektryczną” - powiedział wówczas CEO Alexander Vlaskamp.

eTruck ładowany jest wyłącznie energią pochodzącą z odnawialnych źródeł, co sprawia, że jego użycie jest szczególnie zrównoważone.

Również w Porsche są przekonani o nowym napędzie. MAN eTGX dowodzi, że duże komponenty, takie jak moduły baterii, mogą być transportowane elektrycznie w dużych ilościach – podkreślił członek zarządu ds. produkcji i logistyki Albrecht Reimold.

A dla usługodawcy logistycznego Dräxlmaier wprowadzenie MAN eTrucks to sygnał dla zrównoważonych procesów logistycznych.

„Realizując wprowadzenie MAN eTrucks, dokonujemy pełnej elektryfikacji do naszego klienta oraz potwierdzamy nasze dążenie do tworzenia zrównoważonych i przyszłościowych procesów logistycznych. W ten sposób spełniamy kluczowy aspekt naszego rozumienia zrównoważoności: redukcję emisji w łańcuchu dostaw” – powiedział Felix Klimas, dyrektor zarządzania łańcuchem dostaw w Grupie Dräxlmaier.

Dräxlmaier nie zakupił pojazdu samodzielnie. Za zakup ciężarówki eTruck odpowiadał wówczas wynajmujący MAN, Business Fleet Services (BFS). BFS wynajmował pojazd spedycji Elflein, która realizowała transport. Do końca 2024 roku dołączyły do tego jeszcze dwa kolejne pojazdy eTGX, które od tej pory obsługują Dräxelmaier w Lipsku.

Projekt położył fundamenty pod całkowicie elektryczną gamę ciężarówek MAN, obejmującą wagę od 12 do 50 ton. Wraz z zaprezentowanym na IAA 2024 „mniejszym bratem” eTrucka, eTGL, MAN oferuje pełne portfolio elektrycznych ciężarówek w gamie od 12 do 50 ton.

„Zakładamy, że około 2030 roku każda druga dostarczana ciężarówka MAN będzie elektryczna” – powiedział ówcześnie Friedrich Baumann, członek zarządu MAN ds. sprzedaży.

MAN eTGX Lowline w Volkswagenie w Wolfsburgu

Ambitny cel, ale przynajmniej w branży logistyki motoryzacyjnej wydaje się być osiągalny. Już kilka miesięcy po Dräxlmaier kolejny logistyk wprowadził MAN eTGX do zaopatrywania producenta samochodów. Od połowy lutego 2025 roku Duvenbeck transportuje z MAN eTGX Lowliner komponenty

pojazdów z Herne do fabryki Volkswagena w Wolfsburgu - trasę o długości 317 kilometrów, która w obie strony wynosi łącznie 634 kilometry. Celem usługodawcy logistycznego jest znaczne zredukowanie emisji CO₂ w transporcie drogowym oraz pokazanie rentowności i codziennej użyteczności elektrycznych ciężarówek.

„W ten sposób pierwsze niskopodłogowe BEV z trzema metrami wysokości załadunku poruszają się na średnich odległościach w naszej regionalnej sieci spedycyjnej logistyki materiałowej, dowodząc swojej rentowności i codziennej użyteczności” – wyjaśnia Simon Motter, szef logistyki koncernu Volkswagena.

W roku 2025 elektryczna ciężarówka ma być również ładowana w lokalizacji w Peine. Tam mają być wymieniane naczepy, aby zapewnić jeszcze bardziej efektywny łańcuch transportowy. Nowe ciężarówki MAN są w firmie uważane za klucz do bezemisyjnego łańcucha dostaw.

Ultra Low Liner wyróżniają się wysokością siodła wynoszącą 950 mm i osiągają zasięgi do 500 kilometrów dzięki modułowemu konceptowi baterii. W przyszłości, oprócz technologii ładowania CCS, dostępny będzie nowy standard MCS z maksymalną mocą ładowania do jednego megawata, umożliwiający szybkie ładowanie w trakcie przerw w kierowaniu.

Duvenbeck planuje do 2026 roku zintegrować do swojej floty 120 MAN eTGX.

„Rosnące wykorzystanie elektrycznych ciężarówek to istotna część naszej strategii wdrażania zrównoważonych i efektywnych rozwiązań logistycznych” – tłumaczy Hakan Bicil, CEO Grupy Duvenbeck.

Poprzez użycie MAN eTrucks Duvenbeck podkreśla cel dalszego promowania efektywności energetycznej i oszczędzania zasobów w logistyce oraz wnosi wkład w przyjazny dla klimatu łańcuch dostaw.

Przejazd między zakładami BMW w Regensburgu i Lipsku

Jednak nie tylko w świecie koncernu Volkswagena MAN eTGX zyskał uwagę. W ramach zrównoważonej transformacji swojej logistyki motoryzacyjnej firma spedycyjna Elflein przeprowadziła już przejazd zasięgowy z jednym z MAN eTGX. Na trasie między zakładami BMW w Regensburgu i Lipsku elektryczna ciężarówka pokonała około 360 kilometrów bez międzyładowania – przy średnim zużyciu energii około 75 kWh na 100 kilometrów.

Obliczenia wykazały, że elektryfikacja obecnych 50 dziennych przejazdów mogłaby zaoszczędzić do 3000 ton CO₂ rocznie. Firma Elflein już dziś posiada infrastrukturę ładowania w swoim centrum logistycznym w Lipsku i planuje jej rozbudowę w innych lokalizacjach.

Również w tym przypadku zastosowanie znalazła szczególnie odpowiednia dla logistyki motoryzacyjnej wersja Ultra-Low-Liner MAN eTGX, charakteryzująca się wysokością wewnętrzną do trzech metrów. Z zasięgiem do 500 kilometrów i maksymalną mocą ładowania wynoszącą jeden megawat dzięki nowemu standardowi MCS te pojazdy są gotowe do transportu dalekobieżnego.

„Wprowadzając do naszej floty pierwsze MAN eTGX, stawiamy znaczący krok w kierunku logistyki bezemisyjnej. Przejazd zasięgowy w imponujący sposób zademonstrował, jakie możliwości oferują już dziś nowoczesne elektryczne ciężarówki i że obawy o zasięgi nie

są uzasadnione. W branży logistycznej trasy muszą być dokładnie zaplanowane – włączenie przystanku na ładowanie nie stanowi problemu” – mówi Rüdiger Elflein, współwłaściciel Elflein.

Obecnie firma posiada już jedenaście elektrycznych ciężarówek w swojej flocie i zamierza nadal zwiększać udział pojazdów bezemisyjnych.

Dystrybucja towarów z napędem elektrycznym

Również poza logistyką motoryzacyjną MAN ogłasza klientów na swojego eTrucka. Francuskie przedsiębiorstwo logistyczne Jacky Perrenot jako pierwszy klient we Francji odebrało elektryczny MAN eTGX. Uroczysta ceremonia przekazania kluczy odbyła się 3 kwietnia 2025 roku w centrum serwisowym MAN w Lyonie. Obecni byli Philippe Givone, prezes Grupy Jacky Perrenot, Philippe Cuoc, dyrektor generalny Grupy Jacky Perrenot, Alexander Vlaskamp, CEO MAN Truck & Bus oraz Jean-Yves Kerbrat, dyrektor generalny MAN Truck & Bus France.

Dostawa oznacza początek szerokiej elektryfikacji floty tego logistyka, jak się mówi: Jacky Perrenot planuje wprowadzić 100 MAN eTGX i eTGS do eksploatacji. Już 40 pojazdów – w tym 35 ciągników i 5 podwozi – zostało stałych zamówionych. Ponadto istnieje opcja na kolejne 60 pojazdów.

„Od wielu lat angażujemy się w dekarbonizację naszych transportów” – podkreślił Philippe Cuoc. „Wraz z naszymi partnerami – jak producent MAN – rozwijamy rozwiązania, które są integralną częścią naszej strategii.”

Dostarczenie pierwszego eTGX podkreśla cel MAN Truck & Bus, aby wspólnie ze swoimi klientami zmniejszyć ślad CO₂ w transporcie towarowym.

„Nasz pierwszy eTruck we Francji trafia do jednej z wiodących firm w segmencie dystrybucji francuskiej” – wyjaśnił Alexander Vlaskamp. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z zaufania wobec MAN i cieszymy się, że możemy w ten sposób przyczynić się do zrównoważonej dekarbonizacji transportu towarowego na francuskich drogach.”

Dostarczony eTGX należy do przedseryjnej serii 200 pojazdów, które MAN wyprodukował już w 2024 roku, aby wspierać pierwszych klientów w przechodzeniu na elektromobilność. Te przedseryjne pojazdy pokonały już w Europie około 800 000 kilometrów – wielokrotnie w zimowych warunkach, z według MAN-a średnim zużyciem energii wynoszącym 104 kWh na 100 kilometrów. Modułowy koncept baterii MAN eTGX, z możliwością wyboru między czterema, pięcioma lub sześcioma pakietami baterii, umożliwia elastyczne dostosowanie do różnych zadań transportowych.

Od 2027 lub 2028 elektryczne ciężarówki mają być bardziej opłacalne niż diesel

Także w Holandii zwrócono uwagę na MAN eTGX. Holenderski usługodawca logistyczny Cornelissen Transport zamówił już 27 elektrycznych ciężarówek MAN Truck & Bus. Zamówienie obejmuje 25 ciągników MAN eTGX z przestronną kabiną GM oraz dwa podwozia eTGS. Nowe pojazdy mają być głównie używane do zaopatrywania supermarketów – obszaru, w którym zrównoważone rozwiązania transportowe nabierają coraz większego znaczenia.

Cornelissen Transport już teraz

prowadzi flotę około 600 ciężkich ciężarówek i 100 transporterów. Dzięki rozszerzeniu o nowe eTrucks firma kontynuuje swoją strategię elektryfikacji.

Peter Leegstraten, kierownik działu zaopatrzenia i innowacji w Cornelissen, podkreśla: „Wierzymy, wraz z naszymi klientami, w elektryfikację i w pełni wspieramy tę inwestycję. Zakładamy, że około 2027 lub 2028 roku nastąpi punkt zwrotny, od którego elektryczne ciężarówki będą bardziej opłacalne niż diesle”.

Decydującymi powodami dla wyboru elektrycznych ciężarówek MAN były oprócz samego pojazdu przede wszystkim zdolność do dostarczenia oraz ogólnokrajowa sieć serwisowa producenta.

„MAN może dostarczyć elektryczne ciężarówki w zakładanym czasie – dzięki temu możemy osiągnąć nasze własne cele oraz wypełnić zobowiązania wobec klientów” – mówi Leegstraten. „Ważna jest także sieć serwisowa, do której mamy pełne zaufanie.”

Pierwsze pojazdy mają pojawić się na drogach w charakterystycznym dizajnie Cornelissen pod koniec czerwca 2025 roku.

„Te ciężarówki łączą ładny wygląd z inteligentną technologią. Podoba nam się także ich kompaktowa budowa: przy rozstawie osi wynoszącym 3,75 metra zwinne ciągniki idealnie pasują do naszego koncepcji dystrybucji supermarketowej” – wyjaśnia Leegstraten.

Dodatkowymi atutami są dwustronne złącza ładowania i zasięg wynoszący około 450 kilometrów.

MAN eTGX z Megatrailer w sieci transportowej Dachser

A w Niemczech? Tutaj Dachser wzmacnia swoją flotę ciężarówek elektrycznych z dwunastoma nowymi MAN eTGX Ultra-Lowliner. Logistyk z Kempten nadal stawia na elektromobilność i 21 lutego 2025 roku wprowadził do eksploatacji dwanaście nowych w pełni elektrycznych ciągników siodłowych MAN eTGX Ultra-Lowliner. Te pojazdy są zaprojektowane do współpracy z Megatrailerami, które oferują o 20 centymetrów większą wysokość wewnętrzną, a co za tym idzie, 8 metrów sześciennych więcej przestrzeni ładunkowej – nie przekraczając przy tym ustawowo dozwolonej wysokości pojazdu wynoszącej cztery metry. Nowe ciągniki zostały odebrane przez kierowców bezpośrednio w MAN w Monachium.

„Dla Dachser to kolejny krok w stronę pełnej praktyczności E-LKW w transporcie dalekobieżnym” – wyjaśnia Stefan Hohm, Chief Development Officer w Dachser. „Już od 2021 roku w naszym europejskim sieci transportowej całkowicie stawiamy na naczepy z większą wysokością wewnętrzną, ponieważ na długich dystansach są one bardziej ekonomiczne i zasobooszczędne niż standardowe naczepy. Fakt, że jednostki z MAN eTGX Ultra-Lowliner mogą być teraz również w pełni elektryczne, przybliża nas do zrównoważonej logistyki.”

Przy podwójnej załadunku taki Megatrailer oferuje miejsce na 67 euro palet. Nowe pojazdy będą wykorzystywane w różnych niemieckich lokalizacjach Dachser.

Już od 2015 roku Dachser wykorzystuje pojazdy elektryczne do bezemisyjnego zaopatrywania centrów miast. Z dwunastoma nowymi ciągnikami flota e-LKW firmy zwiększa się do ponad 120 pojazdów w transporcie lokalnym i dalekobieżnym w całej Europie.